Oczywiście najwygodniej jest zacumować w porcie lub przy pomoście. Unikamy w ten sposób możliwości uszkodzenia dna skutera o piasek czy kamienie, jak również zassania do układu napędowego zanieczyszczeń.
Niestety nadal istnieje możliwość porysowania listew odbojowych o pomost czy też o inne cumujące jednostki.
Dla tego najwygodniej i najbezpieczniej jest parkować skuter w miejscach mniej uczęszczanych lub gdzieś w okolicach plaży. Małe zanurzenie skutera pozwala na podpłynięcie w miarę blisko brzegu.
Można pokusić się o wypłyniecie na sam brzeg, ale wtedy narażamy skuter wodny na uszkodzenia.
- Po pierwsze rysuje się dno skutera
- Po drugie, jeżeli w miarę szybko nie wyłączymy napędu, mogą się do niego dostać – piasek lub części roślin.
Nawet jeżeli napęd zostanie wyłączony, to w trakcie postoju, falująca woda może wtłoczyć do napędu jakieś śmieci.
Przepuszczanie przez układ napędowy kamieni, piasku, czy kawałków drewna może doprowadzić do uszkodzenia wearingu, śruby, a nawet pompy, a wtedy naprawa może być bardzo kosztowna.
Wyłączanie i załączanie napędu w skuterze wodnym powinno odbywać się na głębokości minimum 1m.
Z tego powodu warto cumować skuter w niedużej odległości od lądu za pomocą liny na końcu której umieszczone powinno być jakieś obciążenie lub kotwica.
Najprostszym i najwygodniejszym rozwiązaniem jest worek wypełniony piaskiem.
W naszej wypożyczalni, oprócz skuterów, przyczep, kapoków,…., oferujemy również tego typu worki.